Miodownik należy do ciast, które bez wyrzutów sumienia można upiec na tydzień lub nawet dłużej przed świętami, czy okazją, na którą go przygotowujecie (chodzi mi oczywiście o blaty).
Z racji tego, że ciasto przełożone masą stanie się dość miękkie nie należy przesadzić z ilością nasączenia.
Pamiętajcie! To ciasto z mocno wyczuwalną nutką rumu, więc lepiej nie dawać go dzieciom :)
Składniki:
100 g miodu
2 duże jajka ( w temperaturze pokojowej)
50 g cukru
50 g cukru
2,5 łyżeczki sody oczyszczonej
50 ml mleka
30 ml rumu
125 g masła
50 dag mąki pszennej tortowej
50 ml mleka
30 ml rumu
125 g masła
50 dag mąki pszennej tortowej
50dag kajmaku
250 g masła ( w temperaturze pokojowej)
120g orzechów włoskich (drobno posiekanych) + orzechy do ozdoby
30ml rumu
30 g miodu
Przygotowanie:
Miód podgrzewamy z cukrem garnuszku do uzyskania gładkiej konsystencji. Mleko, rum,sodę oraz masło dodajemy do garnuszka i mieszając doprowadzamy do rozpuszczenia wszystkich składników.
Przesiać mąkę i dołączyć do niej pozostałe przestudzone składniki ( mieszamy drewnianą łyżką lub czysta dłonią). Wbijamy jajka i rękoma formujemy gładką masę. Ciasto wykładamy na podsianą mąka stolnicę, dzielimy na 5 równych części i wałkiem rozwałkujemy na średnicę 26 cm.
Każdy blat z osobna wykładamy do wyłożonej papierem tortownicy (również średnica 26cm) i wstawiamy do rozgrzanego do 175 stopni piekarnika na 7-8 minut (placek powinien być rumiany). Powtarzamy zabieg przy każdym placku.
Masło dokładnie ucieramy mikserem, dodając łyżką masę kajmakową. Kiedy oba składniki będą stanowiły gładką jedność, dodajemy do nich pokruszone orzechy. Mieszamy Łyżką.
Miód podgrzewamy i łączymy z rumem. Nasączamy każdy placek i po kolei przekładamy masą. Boki ciasta, również smarujemy i posypujemy drobno zmielonymi orzechami.
Ciasto odstawiamy do chłodnego miejsca minimum na dobę.
Smacznego :)