Murzynek to ciasto, które nie wymaga wiele nakładu sił i pracy ze strony, pieczącego. Najczęściej pojawia się u mnie zwykły z polewą czekoladową. Czasem jednak jak w tym przypadku chciałam, aby był wilgotny, pachnący orzechami ( co kojarzy mi się z okresem zimowym) oraz delikatnie zaskakujący kawałkami czekolady w środku. Lubicie takie czekoladowe niespodzianki?
Jeżeli tak to spróbujcie :)
Składniki:
5 dużych jajek (w temperaturze pokojowej)
szczypta soli
szczypta soli
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki wody
1 1/4 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
3 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżka sody oczyszczonej
1 1/4 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
3 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżka sody oczyszczonej
100 g orzechów włoskich
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
3 łyżki naturalnego kakao
3 duże jabłka
Przygotowanie:
Żółtka oddzielam do białek. Białka wbijam do dużej miski i ze szczypta soli ubijam na sztywną pianę. Kiedy efekt będzie osiągnięty, dodaje małymi partiami cukier, a na końcu po jednym żółtku.
Przesianą mąkę z sodą, kakao oraz proszkiem do pieczenia wsypuję do masy jajecznej i delikatnie drewniana łyżką łączę. Dolewam olej, mleko oraz wodę i dokładnie mieszam łyżką.
Obieram i kroję w kostkę. Obrane orzechy i czekoladę siekam (dość grubo). Jabłka, czekoladę i orzechy łączę w miseczce z odrobina maki pszennej, aby nie opadły w cieście. Dosypuję do masy.
Blachę (25x35cm) wykładam papierem do pieczenia i wylewam ciasto.
Wkładam do rozgrzanego do 170 stopni piekarnika na ok 50 minut (do suchego patyczka).
Po przestudzeniu można posypać cukrem pudrem lub polać polewą czekoladową (ja lubię saute).
Smacznego :)
Wygląda pysznie :)porywam kawałeczek :)
OdpowiedzUsuń