Świeże placki z owocami to przysmak każdego dziecka. Czasem czuje się jak duże dziecko, które uwielbia je właściwie pod każdą postacią.
Pulchne racuszki mają w moim sercu jednak podwójne znaczenie - kojarzą mi się ze świętami. W prawdzie ta wersja nie jest świąteczna, ale pulchność wprawia mnie już w grudniowy nastrój :)
Spróbujcie, a nie pożałujecie :)
Składniki:
2 jajka
300ml jogurtu greckiego
1 szklanka i 3 łyżki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 duże łyżki oleju
2 łyżki cukru
duża gruszka
skórka z 1/3 cytryny
łyżeczka cukru waniliowego
cukier puder (do podania)
Przygotowanie:
Jajka w temperaturze pokojowej ubijać, dodając jogurt grecki oraz cukier i szczyptę soli.
Do masy przesiać powoli mąkę proszek do pieczenia oraz olej. Wszystkie składniki dokładnie połączyć ze starta skórka cytryny.
Obrać gruszkę.
Rozgrzewamy patelnię (bez oleju) i łyżką wyłożyć na nią placki w dużych odległościach, aby miały szansę urosnąć podczas smażenia. Na małym ogniu zarumienić jedną stronę, wkładając plasterki gruszki na etapie wyrośnięcia placka. Przewrócić na druga stronę i zarumienić.
Posypać cukrem pudrem i podawać najlepiej z mlekiem.
Smacznego :)
Miałaś wspaniałe śniadanie :) Placki - ekstra! :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te placuszki <3 :D
OdpowiedzUsuńwww.kuchnialukasza.pl
Ja jednak wolę z bananem :-) ale pyszne są <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam placuszki na jogurcie greckim :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością się skusze i zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Smakowitości. Ja zrobię z jabłkiem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPycha. Nic dodać nic ująć. ❤
OdpowiedzUsuń