Moda na pancakesy przyszła z Zachodu i tak się u nas zadomowiła, że nie chce odejść.
Co jest tego przyczyną?
Pancaksy to rodzaj naleśników, które ja zawsze nazywałam pulchnymi plackami. Powstają niezwykle szybko, a w połączeniu z odrobiną syropu klonowego są słodka przyjemnością dla podniebienia.
Zróbcie na śniadanie koniecznie :)
Składniki:
2 szklanki mąki
1,5 szklanki mleka
3 czubate łyżki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 jajka
szczypta soli
80 g roztopionego masła
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Jajka ubijamy mikserem w misce. Dodajemy mleko, oraz lekko przestudzone masło.
W drugiej misce łączymy ze sobą przesiana mąkę i pozostałe suche składniki, które delikatnie przesypujemy do płynnej części naleśników.
Drewnianą łyżką łączymy ciasto.
Rozgrzewamy patelnię bez tłuszczu i wykładamy na nią łyżką porcje na duże placki (ok 2 łyżek ciasta). Smażymy z obu stron do zarumienienia.
Podajemy z syropem klonowym lub innym ulubionym dodatkiem.
Smacznego :)
Przepysznie wygląda ta solidna górka pulchniutkich placuszków:)
OdpowiedzUsuńTakie naleśniory lubię najbardziej:)
OdpowiedzUsuńFajnie by je zjeść ;-)
OdpowiedzUsuńMój syn bardzo takie naleśniki lubi ;-) dziś robię na obiad
OdpowiedzUsuńmega pulchne, nawet bez syropu wyglądają super :D
OdpowiedzUsuńJuż się poczęstowałam pycha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż