Z racji tego, że w tym roku na święta na moim stole gościł sernik z musem malinowym to jego nadmiar trzeba było jakoś "słodko spożytkować " :)
Bardzo przyjemnym pożytkowaniem okazały się trójkątne babeczki kokosowe (można je zrobić w tradycyjnych foremkach).
Pomysł na babeczki wzięłam z Kwestii Smaku, zmieniając trochę proporcje ( zbyt duża ilość cukru sprawia, że są dla mnie zbyt słodkie) oraz formę owoców w babeczkach.
Składniki:
Mus malinowy- ok 150g malin +2 łyżki cukru pudru
2/3 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1/3 szklanki mąki pszennej
15dag margaryny
2 łyżeczki cukru waniliowego
pół łyżeczki ekstraktu waniliowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
10dag wiórków kokosowych
szczypta soli
łyżka wody
Przygotowanie:
Margarynę roztapiamy w rondelku i gotujemy przez około 2 minuty.
Do dużej miski wsypujemy cukier, cukier waniliowy, szczyptę soli, ekstrakt waniliowy, łyżkę wody oraz mąkę ziemniaczaną. Dolewamy gorąca margarynę i mieszamy (ja mieszałam mikserem). na gładką masę.
Po lekkim ostudzeniu dodajemy kolejno jajka cały czas mieszając. Mąkę przesiewamy wraz z proszkiem do pieczenia i łączymy z gładką masą.
Na koniec dodajemy wiórki kokosowe i łączymy je z reszta składników.
Maliny wkładamy do rondelka, dosypujemy cukier i gotujemy przez ok 5 minut. Blendujemy.
Masę wykładamy do przygotowanych foremek do 2/3 ich wysokości. Łyżką nakładamy na środek masę malinową.
Wkładamy babeczki do rozgrzanego piekarnika do 170 stopni na ok 25 minut (są zbyt blade po 20 minutach. Należy sprawdzić suchość patyczka).
Pyszne :)
Pyszności :)
OdpowiedzUsuń