Jak umilić sobie niedzielne popołudnie?
Najlepszym na to sposobem jest filiżanka herbaty/kawy i małe co nie co ;)
To małe co nie co powinno koniecznie być słodkie, podzielne i każdemu musi smakować.
To co?
KOKOSANKI :)
Składniki:
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
4 jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
20dag margaryny
1/2 szklanki cukru
1 łyżka mleka
wiórki kokosowe
Przygotowanie:
W miseczce ubijamy białka na sztywną piane z odrobiną soli. Po łyżce stopniowo dosypujemy cukier, a później pojedynczo żółtka.
Przesiane mąki, oraz proszek do pieczenia delikatnie dodajemy do ubitej masy i mieszamy drewnianą łyżką.
Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 30-35 minut ( sprawdzamy patyczkiem).
Biszkopt studzimy i tniemy na kwadraty.
Margarynę rozpuszczamy w rondelku dodając do niej mleko. Nie dopuszczając do wrzenia dosypujemy cukier oraz kakao. Wszystkie składniki dokładnie łączymy i odstawiamy do przestudzenia delikatnego.
Przygotowane biszkopty dokładnie z każdej strony maczamy w masie kakaowej i obtaczamy wiórkami kokosowymi.
Smacznego :)
Zdecydowanie smaki dzieciństwa :-)
OdpowiedzUsuńchyba je znam pod nazwą lamingtony;) pyszne!
OdpowiedzUsuńFajna nazwa, ale pierwszy raz ja słyszę ;)
Usuń