Jestem fanka sałatek.
Nie zawsze jednak musi to być sałatka pracochłonna.
Do tej z łosiem nie potrzebujemy właściwie dresingu (czasem dodaję łyżeczkę oliwy, ale wychodzę z założenia, że jest zupełnie zbędna).
Zdecydowanie fajna opcja do zabrania w pojemniczku do pracy :)
Składniki:
ok 100g łososia wędzonego (u mnie z pieprzem)
garść czarnych oliwek
ok 10 sztuk pomidorków koktajlowych
opakowanie sera feta
dwie garści rukoli
1/3 szklanki ziaren słonecznika
Przygotowanie:
Rukolę myjemy, osuszamy na ściereczce i wkładamy do wysokiem miseczki.
Fetę drobimy na kawałki.
Pomidorki i oliwki kroimy na pół i dodajemy do rukoli wraz z serem.
Dzielimy łososia na drobne kawałki i dodajemy do reszty składników. Posypujemy ziarnami słonecznika i Dokładnie mieszamy.
Sałatki nie trzeba solić ze względu na ser feta oraz łosoś, które same w sobie są słone.
Jeżeli użyjecie łososia bez pieprzu to można ją delikatnie popieprzyć.
Jeżeli uważacie, że do sałatki trzeba dodać sosu to można dodać łyżeczkę oliwy wymieszaną z odrobiną soku z cytryny (osobiście wolę ją bez sosu, ponieważ ser bardzo fajnie wypełnia smak sałatki i sprawia, że nie jest sucha).
Pycha :)
Tą sałatkę zrobię na pewno, dzieki za przepis.
OdpowiedzUsuń