wtorek, 19 września 2017

Drożdżowy ślimak z jabłkami i cynamonem





Ciasta drożdżowe kojarzą mi się głównie z owocowymi lata, oraz ze struclami drożdżowymi z pysznymi polskimi jabłkami i cynamonem, które zdecydowanie symbolizują jesień.
Strucle to jednak nie wszystko. 
Wejdźmy w te złotą polską jesień ze smakiem drożdżówki na ustach :)







Składniki:

30g świeżych drożdży
90 g roztopionego masła  ( przestudzone)
4 i 1/4 szklanki
  2/3 szklanki mleka (około 200ml)
1/2 szklanki drobnego cukru
szczypta soli
3 całe jajka + 1 żółtko ( w temperaturze pokojowej)
 
 0,5kg jabłek
2 łyżeczki cynamonu
5 łyżek cukru
 
 
 
 


Przygotowanie:

Świeże drożdże wrzucamy do kubeczka, posypujemy łyżeczką cukru oraz około łyżeczka mleka oraz mąki. Mieszamy i odstawiamy w suche ciepłe miejsce do urośnięcia.  Przykrywamy ściereczką.

Do dużej miski wsypujemy przesianą mąkę i dołączamy do niej wyrośnięte drożdże oraz resztę składników (pamiętajmy aby masło dodać na końcu). Mieszamy dokładnie ręką do dokładnego połączenia składników (trwa to około 15 minut). Ciasto drożdżowe im dłużej wyrabiane tym jest bardziej pulchne po wypieczeniu.
Miseczkę oprószyć mąką i pozostawić ciasto pod lniana ściereczka do podwojenia swojej objętości.


W czasie kiedy ciasto rośnie obieramy jabłka i usuwamy z nich gniazda nasienne. Kroimy je do rondelka w nieduże plastry, posypujemy cukrem i cynamonem. Dusimy na małym ogniu aż do delikatnego zmięknięcia owoców. Studzimy.

Kiedy ciasto wyrośnie. Uderzamy w nie pięścią i dzielimy na 4 części.
Wykładamy okrągłą tortownice papierem do pieczenia. 
Każdą z 4 części ciasta wałkujemy w na długi pasek o szerokości ok 5 cm i smarujemy go delikatnie jabłkami (na całość zużyć 3/4 owoców). Formę stawiamy pionowo i układamy nierówno ciasto, tworząc esy i floresy. Zabieg powtarzamy do wykorzystania całego ciasta.

Na ciasto wyłożyć pozostałe jabłka i zostawić jeszcze na 5-10 minut pod ściereczką do wyrośnięcia.
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni (grzanie góra dół) i piec przez 35-40 minut.
Studzić przy uchylonym piekarniku.

Smacznego :)
 
 
 

 


3 komentarze:

  1. Drożdżowe za mną chodzi! A w tym jesiennym wydaniu musiało smakować bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. aż chce się sięgnąć i oderwać kawałek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglada bosko! Uwielbiam drożdżowe wypieki, ale takiego fajnego jeszcze nie miałam okazji spróbować.
    https://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń