Kto nie pamięta smaku ryżu preparowanego z dzieciństwa?
Albo szyszek, które można było kupić przy wyjściu z zoo lat temu ze 20?
Lub po prostu najlepsza opcja jaka mogła się dziecku przydarzyć - Mama, która przygotowywała takie pyszności dla swoich dzieci :)
Zapraszam Was dzisiaj na szyszunie :)
Składniki:
0,5kg krówek ciągutek
tabliczka gorzkiej czekolady
120g ryżu preparowanego
Przygotowanie:
Krówki rozpakować i wrzucić to dużego garnka. Podgrzewać delikatnie na małym ogniu, często mieszając (tak aby nie przywarły do dna). Kiedy krówki będą prawie roztopione, dodać połamaną na kawałki gorzką czekoladę. Wszystko wymieszać i całkowicie roztopić. Odstawić z ognia. Do masy czekoladowo - krówkowej wsypać ryż i dokładnie wszystko wymieszać.
Szyszki najłatwiej formować dłońmi, które uprzednio należy zwilżyć (uważajcie, bo masa jest gorąca,).
Ryż szybko stwardnieje.
Można przechowywać w chłodnym miejscu do ok tygodnia (tak długo nie wytrzymają :P ).
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz