Kochani, Wielkanoc to czas, który spędzamy z Najbliższymi przy świątecznym stole. Nie może na nim zabraknąć pasztetu, który obok jajek, babki, mazurka oraz białego barszczu jest dla mnie i myślę, że dla Was również symbolem, którego w tym apetycznym czasie nie może zabraknąć.
Pasztet nie musi być jednak jedynie mięsny. Mam dla Was dzisiaj niesamowicie aromatyczną i rozpływającą się w ustach warzywną wersję pasztetu. Wa rolach głównych - czerwona soczewica i marchewka = duet zasługujący na Oscara.
Spróbujcie koniecznie :)
Składniki (forma 28 x 14 cm):
2 szklanki czerwonej soczewicy (przed ugotowaniem)
cebula
4 marchewki
3 łyżki bułki tartej
2 duże łyżki sosu sojowego
łyżeczka curry
2 łyżeczki czarnuszki
szczypta chili i ziół prowansalskich
oliwa (do smażenia)
sól i pieprz
4 marchewki
3 łyżki bułki tartej
2 duże łyżki sosu sojowego
łyżeczka curry
2 łyżeczki czarnuszki
szczypta chili i ziół prowansalskich
oliwa (do smażenia)
sól i pieprz
Przygotowanie:
Soczewicę gotujemy w wodzie według przepisu na opakowaniu (szklanka soczewicy na 2 szklanki nieosolonej wody) do miękkości (około 15 minut). Pod koniec gotowania delikatnie ją solimy.
Marchewkę obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Cebulę obieramy i
drobno siekamy. Warzywa dusimy w garnuszku na łyżce oliwy przez około 2 minuty razem z chilli i ziołami. Po tym czasie dodajemy do nich ugotowaną soczewicę oraz czarnuszkę. Mieszamy wszystko dokładnie i doprawiamy do smaku sola i pieprzem.
drobno siekamy. Warzywa dusimy w garnuszku na łyżce oliwy przez około 2 minuty razem z chilli i ziołami. Po tym czasie dodajemy do nich ugotowaną soczewicę oraz czarnuszkę. Mieszamy wszystko dokładnie i doprawiamy do smaku sola i pieprzem.
Całość wykładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy.
Wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na około 35-40 minut.
Pasztet jest tak pyszny, że smakuje podany z sałatką lub rozsmarowany na chlebie ze szczypiorkiem lub kolendrą.
Smacznego :)
„Espumisan Max to wyrób medyczny CE”
Wygląda pysznie, chętnie wypróbuję przepis ... ale ten sernik w tle - dokładnie taki jak lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a na serniczek zapraszam tutaj :)
Usuńhttp://chillijemy.blogspot.com/2015/08/sernik-na-herbatnikach.html