środa, 21 listopada 2018

Pasta z fasoli i suszonych pomidorów


 

W sobotę robiłam fasolkę po bretońsku i ugotowałam za dużo fasoli (jeżeli oczywiście można uznać, że fasolki może być zbyt dużo ;) ). Stwierdziłam, że wykorzystam jej część na zrobienie smarowidła do chleba. Smarowidła, które będzie składało się tylko z dwóch składników, ponieważ pod ręka miałam słoiczek suszonych pomidorów z ziołami.
Pasta jest pyszna, przypomina w smaku hummus, a konsystencja pozwala na smarowanie kanapek, sucharków, czy postawienie słoiczka do chipsów.
Spróbujcie :)







Składniki (2 słoiczki):

1,5 szklanki ugotowanej fasoli lub duża puszka fasolki konserwowej
słoiczek pomidorów suszonych (użyłam w zalewie ziołowej)







Przygotowanie:

Ugotowaną fasole odcedzam i studzę. Umieszczam w wysokiej misce. Pomidory suszone odsączam i również dodaję do miski. Można opcjonalnie dodać łyżeczkę zalewy z której wyjęliśmy pomidory. Miksujemy, aż powstanie masa (nie musi być idealnie gładka, jeżeli lubimy elementy do pochrupania) ;).
Pastę przekładamy do słoiczków i trzymamy w lodówce do tygodnia.

Smacznego :)



 

 

środa, 14 listopada 2018

Spaghetti z cukinią i schabem




Prosty, szybki, sycący. 
Spaghetti nie zawsze musi być standardowe, pomidorowe, czy jedwabiście śmietankowe. Może być również zaskakująco skąpe w ilości sosu, a przy tym bardzo delikatne i smaczne,
Spróbujcie :)






Składniki:

25dag makaronu spaghetti
20dag pieczonego schabu
1 średnia cukinia
1 duża cebula
pęczek koperku
3 łyżki oliwy
świeżo zmielony pieprz
sól 






Przygotowanie:

Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie. Odcedzamy.
Schab i cukienię kroimy w kostkę. Smażymy na łyżce oliwy. Dodajemy pokrojona w piórka cebulę i dusimy przez około 5 minut pod przykrywką. Dolewamy oliwę i posiekany koperek. Doprawiamy do smaku.
Wszystkie składniki łączymy z makaronem.

Smacznego :)





 

piątek, 9 listopada 2018

Ravioli z fetą i szpinakiem




Ravioli lubię za ciasto, za nadzienie, które można dowolnie komponować i za to, że jest takie pyszne. Ten włoski przysmak to alternatywa dla naszych tradycyjnych  obłędnych z resztą pierogów :) 
Pierwszy raz jadłam je we Włoszech i się po prostu zakochałam...zwłaszcza w tych podawanych z oliwą  :)






Składniki na ciasto:

300 g mąki pszennej tortowej
3 jajka
ciepła woda
łyżka oliwy
szczypta soli


Farsz:

1/2 kostki sera feta 
opakowanie baby szpinaku
pieprz świeżo zmielony 
ząbek czosnku

Oliwa + bazylia do podania






Przygotowanie:

Mąkę przesiać i połączyć z solą. Dodać jajka i delikatnie wyrabiać do połączenia się składników. Dodać oliwę oraz ewentualnie odrobinę ciepłej wody. Ciasto dokładnie wyrobić i uformować kulę (ciasto powinno być zbite). W folii aluminiowej włożyć ciasto do lodówki na około 15 minut.

W tym czasie pokroić czosnek i delikatnie go zeszklić na patelni. Dodać umyte liście szpinaku i dusić do zmiękczenia liści. Przestudzić. Szpinak wymieszać z rozdrobnionym szpinakiem i świeżo zmielonym pieprzem.

Ciasto wyjmujemy z lodówki i wałkujemy cienko. Przecinamy je na pół. Farsz układamy na jednej części ciasta w odległości około 3 cm od siebie. Całość przykrywamy drugą częścią ciasta i dociskamy pomiędzy farszem. Wycinamy małe kwadraciki nożem.

Gotujemy wodę z odrobiną soli i wkładamy pierożki. Gotujemy przez około 2 minuty od wypłynięcia na wierzch.

Podajemy z oliwa wymieszaną z posiekaną  świeżą bazylią.

Smacznego :)